Dziś, 28 sierpnia, trzech polskich reprezentantów walczy o awans do fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Raków Częstochowa jedzie bronić skromnej zaliczki 1:0 z Ardą Kyrdżali w Bułgarii, Legia Warszawa ma dwubramkową przewagę nad Dritą Gnjilane przed rewanżem w Kosowie, a Jagiellonia Białystok z trzybramkową zaliczką nad Dinamem Tirana może już świętować w Albanii. Wszystkie mecze o 20:00.
Raków w Bułgarii – najbardziej niepewny los
Raków Częstochowa ma najmniejszy komfort przed rewanżem w Kyrdżali. Wicemistrzowie Polski wygrali w Częstochowie zaledwie 1:0 po bramce Tomasza Pieńki w 28. minucie. Gol padł po błędzie obronocy Ardy – Pieńko przejął piłkę i wykorzystał sytuację sam na sam.
Zespół Marka Papszuna miał przewagę przez całe spotkanie i stworzył więcej okazji, ale skuteczność zawiodła. To może być kosztowne w rewanżu, gdzie Arda będzie miała wsparcie kompletu publiczności. Bułgarzy zapowiadają ofensywne podejście i nacisk od pierwszej minuty.
W kadrze Rakowa zabraknie kontuzjowanego Otieno, co osłabia środek pola. Papszun zapowiedział jednak, że jego zespół pojedzie do Bułgarii po zwycięstwo: „Nie jedziemy się bronić, ale grać w piłkę. Chcemy kontrolować mecz i strzelić bramkę”.
Legia z jednobramkową zaliczką nad Hibernianem
Legia Warszawa jest w komfortowej sytuacji po wygranej 2:1 z Hibernianem FC w Edynburgu. Bramki strzelili Jean-Pierre Nsame z karnego (35′) i Paweł Wszołek (43′), a Szkoci odpowiedzieli goliem Josha Mulligana w 87. minucie.
Pierwszy mecz pokazał, że walka o awans wcale nie będzie prosta. Hibernian zdominował pierwszy kwadrans, ale nie wykorzystał swoich okazji. David Gray, trener Szkotów, przyznał: „To duże wyzwanie, na które moi piłkarze czekają z niecierpliwością”.
Wojskowi muszą uważać, bo Hibernian lepiej spisuje się na wyjazdach niż u siebie. W tym sezonie pucharów zielono-biali na wyjeździe zremisowali z Midtjylland 1:1 i wygrali z Partizanem Belgrad 2:0, ale przegrali rewanże w Edynburgu. Gray pokłada duże nadzieje w Kieronie Bowim, który dostał powołanie do reprezentacji Szkocji.
W rewanżu o 21:00 na Łazienkowskiej Legia będzie bronić jednobramkowej zaliczki. Transmisja na TVP 1, a bukmacherzy dają Wojskowym 90% szans na awans.
Najlepsze kursy na to spotkanie oferuje ReloadBet. Na to, że w meczu padnie powyżej 3,5 gola bukmacher ustalił kurs 2.75
Jagiellonia praktycznie pewna awansu
Najlepiej sytuację ma Jagiellonia Białystok po fenomenalnym zwycięstwie 3:0 z Dinamem Tirana w pierwszym meczu. Gole strzelili Jesus Imaz (12′), Afimico Pululu (34′) i Norbert Wojtuszek (50′).
Adrian Siemieniec postawił na mocny skład z Pululu, Imazem i Pozoem, a zespół zdominował Albańczyków od początku do końca. Jagiellonia kontrolowała mecz i mogła wygrać jeszcze wyżej.
W rewanżu w Tiranie wystarczy nie przegrać różnicą czterech bramek, co przy tak słabym przeciwniku jest praktycznie niemożliwe. Jagiellonia może sobie pozwolić na rotację i sprawdzenie rezerwowych.
Droga do tego momentu
Raków przeszedł najtrudniejszą drogę. W II rundzie pokonał MSK Žilinę 3:0 i 3:1, ale w III rundzie musiał odrabiać straty z Maccabi Hajfa. Po porażce 0:1 w Częstochowie, Medaliki fenomenalnie zagrali w Izraelu i wygrali 2:0, awansując dzięki bramkom Petera Baratha i Lamine Diaby-Fadigi.
Legia miała równie wymagającą drogę. Wyeliminowała walijskie Caernarfon Town, ale w III rundzie musiała się zmierzyć z duńskim Brøndby IF. Po emocjonującym dwumeczu (3:2, 1:1) Wojskowi awansowali.
Jagiellonia miała najłatwiejszą ścieżkę. W II rundzie ograła serbski Novi Pazar 2:1 i 3:1, a w III rundzie pokonała duński Silkeborg IF**. Podopieczni Siemieńca są niepokonani od 8 meczów i strzelili w tym czasie 19 bramek.
Transmisje i składy
Wszystkie mecze rozpoczynają się o 20:00. Raków – Arda będzie na Polsacie Sport 2, Legia – Drita na TVP Sport, a Dinamo – Jagiellonia na Polsacie Sport 1. Przedmeczowe studia ruszają już o 19:30.
W składzie Legii spodziewamy się Tobiasza, Augustyniaka, Jędrzejczyka, Wszołka, Kapustki i Kramera. Jagiellonia może pozwolić sobie na rotację, ale Imaz i Pululu prawdopodobnie zagrają od początku. Raków postawi na sprawdzony skład z Berggrenem, Pieńką i Diaby-Fadigą.
Stawka – faza ligowa Ligi Konferencji
Awans oznacza grę w zmienionej fazie ligowej Ligi Konferencji. Zamiast grup będzie jedna tabela 36 zespołów, każdy zagra 6 meczów z różnymi rywalami. To oznacza prestiżowych rywali i miliony euro z puli UEFA.
Dziś wieczorem może się okazać, że wszyscy trzej polscy reprezentanci zagrają w europejskich pucharach. To byłby fenomenalny wynik dla polskiego futbolu. Chcąc nie chcąc, emocje sięgają zenitu – jeden wieczór może zadecydować o tym, czy Polska będzie miała trzech przedstawicieli w Europie.