W niedzielę 5 października La Liga serwuje pięć fascynujących spotkań, w tym dwa wielkie hity: Sevilla – Barcelona (16:15) oraz Celta Vigo – Atlético Madryt (21:00). Największą uwagę przykuwa pytanie o występ Roberta Lewandowskiego, który może pauzować z powodu drobnej kontuzji kostki.

Barcelona jedzie do Sevilli bez gwarancji Lewandowskiego

Duma Katalonii zmierzy się z Sevillą na Ramón Sánchez-Pizjuán w meczu, który może mieć kluczowe znaczenie dla walki o mistrzostwo. Barcelona zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 19 punktów, ale Real Madryt (18 pkt) oddycha jej w kark po wczorajszym zwycięstwie 3:1 z Villarrealem.

Hansi Flick ma problemy kadrowe przed kluczowym starciem. Robert Lewandowski doznał kontuzji kostki w środowym meczu Ligi Mistrzów z Young Boys i jego występ stoi pod znakiem zapytania. „Lewy czuje dyskomfort, przeprowadzimy testy medyczne tuż przed meczem” – powiedział niemiecki szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Jeśli Lewandowski nie zagra, w ataku wystąpi prawdopodobnie Ferran Torres lub młody Pau Victor. To byłaby wielka strata dla Barcelony, biorąc pod uwagę formę polskiego napastnika – w ostatnim meczu ligowym z Deportivo Alaves strzelił decydującego gola w 61. minucie, zapewniając trudne zwycięstwo 1:0.

Sevilla liczy na domowe wsparcie

Sevilla ma za sobą trudny początek sezonu, ale gra u siebie zawsze mobilizuje zespół trenera Xaviego García Pimienty. Andaluzyjczycy będą chcieli skomplikować życie liderowi tabeli, licząc na wsparcie wypełnionego po brzegi Pizjuán.

W składzie gospodarzy zabraknie kontuzjowanych Lukasa Ocamposa i Marcão, ale do dyspozycji będzie Youssef En-Nesyri, który w przeszłości sprawiał problemy obronie Barcelony. Kluczowa będzie postawa Ivana Rakiticia, który zna doskonale grę swojego byłego klubu.

Atlético walczy w Vigo o powrót na szczyt

O godzinie 21:00 uwaga przeniesie się na Balaídos, gdzie Celta Vigo podejmie Atlético Madryt. Colchoneros mają za sobą fantastyczny tydzień – rozbili Real Madryt 5:2 w derbach, a następnie pokonali Eintracht Frankfurt 5:1 w Lidze Mistrzów.

Diego Simeone może wystawić najmocniejszy skład z Antoine’em Griezmannem, Álvaro Moratą i Julianem Álvarezem w ataku. Kluczowe będą występy Koke w środku pola oraz powrót do zdrowia Josego Maríi Giméneza w obronie.

Celta, prowadzona przez Raféla Beníteza, będzie chciała wykorzystać atut własnego boiska. Iago Aspas pozostaje głównym zagrożeniem dla gości, a wsparcie kibiców może pomóc w zdobyciu punktów przeciwko jednej z najlepszych drużyn ligi.

Real Sociedad i Rayo w równoległych meczach

Równocześnie z meczem Celty z Atlético odbędą się dwa inne spotkania. Real Sociedad podejmie Rayo Vallecano na Anoeta Stadium (18:30), a Espanyol zagra z Betisem na RCDE Stadium (18:30). Obie potyczki mogą mieć znaczenie w walce o miejsca premiowane grą w europejskich pucharach.

Real Sociedad Imanol Alguacila będzie faworyzowana w starciu z Rayo, które w tym sezonie prezentuje nierówną formę. Mikel Oyarzabal i Alexander Sørloth będą kluczowymi postaciami w ataku Txuri-urdin.

Wcześniejszy mecz: Alavés vs Elche

Niedzielne granie rozpocznie się już o 14:00 meczem Alavés – Elche na Mendizorrotza. To starcie drużyn z dolnej części tabeli, gdzie każdy punkt może okazać się cenny w walce o utrzymanie.

Alavés będzie chciał zmazać plamę po porażce z Barceloną, w której zespół Luis García Plazy długo stawiał opór liderowi, ale ostatecznie przegrał różnicą jednej bramki.

Stawka i konsekwencje

Wyniki niedzielnych meczów mogą znacząco wpłynąć na układ tabeli. Barcelona może zwiększyć przewagę nad Realem Madryt do czterech punktów w przypadku zwycięstwa, ale porażka w Sewilli otworzyłaby drogę do fotela lidera Królewskim.

Atlético z kolei może dogonić czołówkę – obecnie ma 12 punktów i zwycięstwo w Vigo przybliżyłoby drużynę Simeone do walki o najwyższe cele. Colchoneros w ostatnich trzech meczach ligowych zdobyli siedem punktów i są w doskonałej dyspozycji.

Wszystkie mecze będą transmitowane na hiszpańskich antenach, a w Polsce dostępne na platformach streamingowych. Niedzielne granie w La Liga zapowiada się niezwykle emocjonująco, szczególnie jeśli Barcelona będzie musiała radzić sobie bez swojego najlepszego strzelca.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *