Jedenasta kolejka PKO Ekstraklasy przyniosła wiele emocji – w końcu doczekaliśmy się przełamania Widzewa na wyjeździe, Raków zdobył pierwsze domowe zwycięstwo w sezonie, a mistrz Polski nieoczekiwanie przegrał w Zabrzu z liderem tabeli. Hat-trick Frana Alvareza, popis Jonathana Brunesa i rozczarowujący występ Legii – tak w skrócie można podsumować tę kolejkę.

Widzew w końcu wygrał na wyjeździe – show Frana Alvareza

Największą sensację 11. kolejki sprawił Widzew Łódź, który po raz pierwszy w sezonie 2025/26 wygrał mecz wyjazdowy, rozgromił Termalicę Nieciecza aż 4:2. Bohaterem spotkania został Fran Alvarez, który strzelił hat-tricka – w tym jednego gola z rzutu wolnego.

„Czasami trzeba sobie powiedzieć parę mocniejszych słów, ale każdy z nas wie, że to wszystko jest dla dobra Widzewa” – tłumaczył Sebastian Bergier po pierwszej połowie, gdy widzewiacy wyraźnie się kłócili na boisku. Pierwszą połowę kończyliśmy przy remisie 1:1, ale druga odsłona to był prawdziwy koncert Hiszpana.

Alvarez zdobył bramki w 54., 57. i 67. minucie, przy czym ostatnia z rzutu wolnego była prawdziwym klejnotem. Trener Patryk Czubak nie krył zadowolenia: „Gra idzie w dobrym kierunku, ale najważniejsze, że zdobyliśmy pierwsze punkty na wyjeździe”.

Raków odblokował się w kluczowym momencie

Raków Częstochowa wygrał z Motorem Lublin 2:0, notując pierwsze domowe zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Bohaterem „Medalików” został Jonatan Braut Brunes – kuzyn Erlinga Haalanda – który strzelił dwie bramki.

„To bardzo ważne zwycięstwo dla nas. Pokazaliśmy, że wracamy do formy” – cieszył się po meczu Marek Papszun. Pierwszego gola Norweg zdobył z rzutu karnego tuż przed przerwą, a drugiego w 57. minucie po świetnym podaniu Tomasz Pieńki.

Jedynym minusem było czerwona kartka dla Frana Tudora w doliczonym czasie za brutalny faul. Raków awansował na 9. miejsce z 14 punktami na koncie.

Górnik rozbił Legię – koniec marzeń mistrza Polski

Największą sensacją kolejki była pewna wygrana lidera Górnika Zabrze z Legią Warszawa 3:1. Ousmane Sow był bohaterem meczu – zdobył dwie bramki i dołożył asystę przy trafieniu Maksyma Chłania.

„Rozegraliśmy świetny mecz. W pierwszej połowie wszyscy zagrali bardzo dobrze w defensywie i ataku, zdobyliśmy bardzo ładne bramki” – chwalił swoich piłkarzy trener Michał Gasparik. Legia odpowiedziała dopiero w doliczonym czasie gry przez Wahana Biczachczjana.

Porażka oznacza, że Legia spadła na 7. miejsce z dorobkiem 15 punktów po 10 meczach, podczas gdy Górnik umocnił się na pozycji lidera z 22 punktami.

Pozostałe wyniki i wypowiedzi trenerów

Lech Poznań pokonał GKS Katowice 1:0 dzięki bramce Bryana Fiabemy. „To bardzo ważne zwycięstwo tuż przed przerwą na reprezentacje. Mierzyliśmy się z dobrym przeciwnikiem, który grał wysokim pressingiem” – komentował Niels Frederiksen.

Jagiellonia Białystok rozbiła Koronę Kielce 3:1 – dwie bramki Lozano i trafienie Imaza zapewniły „Jadze” kolejne zwycięstwo. W sobotę Pogoń Szczecin pokonała Piast Gliwice 2:1 po trafieniach N’Diaye i Grosickiego z rzutu karnego, a Arka Gdynia wygrała z Cracovią 2:1 dzięki dwóm bramkom Kerka.

Tabela po 11. kolejce

Po zakończeniu 11. kolejki liderem pozostaje Górnik Zabrze z 22 punktami. Na drugim miejscu plasuje się Cracovia (20 pkt), trzecie zajmuje Jagiellonia Białystok (20 pkt), a czwarte Lech Poznań (19 pkt). Legia spadła na 7. pozycję, co pokazuje, jak wyrównana jest liga w tym sezonie.

Widzew po przełamaniu na wyjeździe awansował na 12. miejsce z 13 punktami, wyprzedzając między innymi Motor Lublin, który po porażce w Częstochowie spadł na 14. pozycję.

Kolejka pokazała, że w Ekstraklasie nie ma łatwych meczów – każdy zespół może sprawić niespodziankę, czego najlepszym przykładem jest porażka faworyzowanej Legii w Zabrzu oraz spektakularne zwycięstwo Widzewa na wyjeździe.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *